Informations
Archive description
Content of the document
Drodzy Pielgrzymi zgromadzeni w Fatimie!
Pragnę teraz zwrócić się ze szczególnym pozdrowieniem do licznych obecnych tutaj chorych. Chcę nim ogarnąć także wszystkich, którzy towarzyszą nam duchowo pozostając w swoich domach i w szpitalach.
Papież pozdrawia was bardzo serdecznie, drodzy chorzy, zapewniając was, że w modlitwie pamięta w szczególny sposób o was i waszych opiekunach. Pragnienia i prośby każdego z was przynoszę do ołtarza, na którym Jezus nieustannie wstawia się i składa samego siebie w ofierze za ludzkość.
Przybyłem dziś do was jako świadek zmartwychwstałego Jezusa. On wie, co to znaczy cierpieć; przeżył mękę umierania, ale przez swoją śmierć zabił samą śmierć, bo był pierwszym z wszystkich ludzi, który ostatecznie uwolnił się z jej więzów. Przemierzył całą życiową drogę człowieka aż do ojczyzny niebieskiej, gdzie przygotował tron chwały dla każdego z nas.
Drogi chory bracie!
Jeżeli ktoś lub coś każe ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeżeli znasz odwieczną Miłość, która cię stworzyła, to wiesz także, że w twoim wnętrzu mieszka dusza nieśmiertelna. Różne są w życiu «pory roku»; jeżeli czujesz akurat, że zbliża się zima, chciałbym, abyś wiedział, że nie jest to pora ostatnia, bo ostatnią porą twojego życia będzie wiosna: wiosna zmartwychwstania. Całość twojego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie: czeka cię niebo.
Drodzy chorzy bracia i siostry! Ja wiem, że «cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić» (Rz 8, 18). Odwagi! Obecny Rok Święty przynosi obfitość łaski Boga Ojca tym, którzy umieją ją przyjąć z dziecięcą prostotą serca i ufnością. Jezus przypomniał nam o tym przed chwilą w czytaniu z Ewangelii. Wy także, drodzy chorzy, starajcie się należeć do owych «najmniejszych», aby Jezus mógł mieć w was upodobanie. Za chwilę On zbliży się do was w Najświętszym Sakramencie, aby osobiście was pobłogosławić. Przynosi wam obietnicę: «Oto czynię wszystko nowe» (Ap 21, 5). Ufajcie! Złóżcie swój los w Jego opatrznościowych dłoniach, jak uczynili pastuszkowie Franciszek i Hiacynta. Oni mówią wam, że nie jesteście sami. Ojciec niebieski miłuje was.


















