IV pielgrzymka Jana Pawła II do Polski – 1991 rok. Fundamenty dla nowego państwa
Dziesięć przykazań Bożych - to motyw przewodni czwartej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny pod hasłem „Bogu dziękujcie, Ducha nie gaście”. Papież przyjechał już do wolnej Polski i… po raz pierwszy spotkał się z nierozumieniem i poczuł się „persona non grata”.
Fot. Stanisław Składanowski
Kalendarium pielgrzymki
Przewiń oś czasu
1 czerwca 1991 r.
KOSZALIN: Lotnisko Zegrze Pomorskie. Powitanie przez Prezydenta RP, Lecha Wałęsę, prymasa Józefa Glempa, przedstawicieli rządu i Episkopatu • Poświęcenie budynku Wyższego Seminarium Duchownego • Góra Chełmska – krótki pobyt, poświęcenie kaplicy z obrazem Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej • Msza św. na placu przed kościołem Ducha św.• Katedra – nabożeństwo różańcowe
2 czerwca 1991 r.
KOSZALIN: Lotnisko – spotkanie z żołnierzami Wojska PolskiegoRZESZÓW: Msza św. beatyfikacyjna bpa Józefa Sebastiana Pelczara na placu przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego • Anioł PańskiPRZEMYŚL:
Nawiedzenie katedry św. Jana Chrzciciela • Nawiedzenie relikwii bł.
Józefa Sebastiana Pelczara • Spotkanie z siostrami sercankami • Kościół garnizonowy Serca Jezusowego – spotkanie z wiernymi obrządku greckokatolickiegoLUBACZÓW: Nawiedzenie prokatedry
3 czerwca 1991 r.
LUBACZÓW: Stadion sportowy – msza św. Koronacja obrazu Matki Bożej z Łukowca.KIELCE:
Katedra – nabożeństwo zamykające Synod Diecezjalny • Spotkanie z
zakonnikami i zakonnicami • Lotnisko aeroklubu w Masłowie – msza św. i
koronacja obrazu Matki Bożej Łaskawej z katedry kieleckiej
4 czerwca 1991 r.
RADOM: Lotnisko wojskowe – msza św. • Poświęcenie budynku Wyższego Seminarium DuchownegoŁOMŻA: Msza św. Koronacja obrazu Matki Bożej Łomżyńskiej
5 czerwca 1991 r.
ŁOMŻA:
Poświęcenie Domu Księży Emerytów • Katedra – spotkanie modlitewne z
pielgrzymami litewskimi • Poświęcenie budynku Wyższego Seminarium
DuchownegoBIAŁYSTOK: Msza św. beatyfikacyjna m. Bolesławy Lament •
Prokatedra – modlitwa i otwarcie Synodu Diecezjalnego • Prawosławna
katedra św. Mikołaja – nabożeństwo ekumeniczneOLSZTYN: Poświęcenie budynku Wyższego Seminarium Duchownego
6 czerwca 1991 r.
OLSZTYN:
Wizyta w szpitalu pediatrycznym • Msza św. w pobliżu stadionu „Stomil” • Konkatedra św. Jakuba Apostoła – spotkanie z przedstawicielami laikatu katolickiegoWŁOCŁAWEK: Katedra – spotkanie z katechetami, nauczycielami i uczniami w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
7 czerwca 1991 r.
WŁOCŁAWEK: Lądowisko aeroklubu – msza św. i koronacja obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy z Kalisza (Niedźwiady)PŁOCK:
Msza św. na stadionie • Zakład karny – spotkanie z więźniami • Katedra – nabożeństwo
czerwcowe i zamknięcie 42. Synodu Diecezjalnego • Spotkanie z młodzieżą
8 czerwca 1991 r.
PŁOCK: Spotkanie z wiernymiWARSZAWA:
Zamek Królewski – spotkanie z Prezydentem RP Lechem Wałęsą • Katedra –
nabożeństwo dziękczynne z okazji 200. rocznicy Konstytucji 3 maja •
Nawiedzenie katedry polowej • Bazylika Najświętszego Serca Jezusa – msza
św. na rozpoczęcie II Ogólnopolskiego Synodu Plenarnego • Spotkanie z
korpusem dyplomatycznym w Nuncjaturze Apostolskiej • Teatr Wielki – spotkanie z przedstawicielami
świata kultury
9 czerwca 1991 r.
WARSZAWA: Spotkanie z
przedstawicielami wspólnoty żydowskiej • Ewangelicki kościół
Przenajświętszej Trójcy – nabożeństwo ekumeniczne • Msza św.
beatyfikacyjna o. Rafała Chylińskiego w Parku Agrykola • Anioł Pański • Spotkanie z
przedstawicielami Konferencji Episkopatu Polski, biskupami zagranicznymi
oraz przełożonymi zgromadzeń zakonnych • Lotnisko Okęcie – uroczystość
pożegnania
Cel pielgrzymki
Jan Paweł II wskazywał Polakom drogi postępowania w nowych warunkach politycznych i społecznych, które nastały po odzyskaniu suwerenności oraz sposoby korzystania ze zdobytej wolności, odwołując się do 10. przykazań Dekalogu. Beatyfikował: bpa Józefa Sebastiana Pelczara, matkę Bolesławę Lament i o. Rafała Chylińskiego.
Kontekst
W Polsce w 1989 r. rozpoczęła się transformacja ustrojowa polegająca na stopniowej demokratyzacji i wprowadzaniu gospodarki kapitalistycznej - tworzyły się nowe ugrupowania polityczne oraz rozpoczynano radykalną reformę gospodarczą. Tzw. plan Balcerowicza zakładał twardy fiskalizm podatkowy, bankructwa przedsiębiorstw państwowych i przyspieszoną prywatyzację. Wiele grup społecznych było zaniepokojonych swoim losem, pojawiło się zjawisko bezrobocia i hiperinflacji. Pierwsze efekty reformy (skokowo narastające bezrobocie, recesja) tylko powiększyły niepokoje społeczne. 25 listopada 1990 roku doszło do pierwszych wolnych wyborów prezydenckich, które wygrał Lech Wałęsa uznawany przez środowiska liberalne za radykała-populistę. Dodajmy, że Polska dopiero od marca 1991 roku przestała oficjalnie należeć do tzw. Układu Warszawskiego (w tym roku został on rozwiązany) - bloku wojskowego państw komunistycznych, a na jej terytorium wciąż stacjonowały jednostki radzieckie.
Kolejne w pełni wolne wybory do parlamentu zostały zaplanowane na październik 1991 roku. Dotychczasowy podział polityczny na obóz postkomunistyczny i solidarnościowy powoli ustępował podziałowi na lewicę i liberałów oraz konserwatystów. Pierwsze dwie grupy głosiły hasła antyklerykalne – eskalatorem ich aktywności stała się obrona prawa do aborcji. W Polsce od 1956 roku obowiązywało gomułkowskie ustawodawstwo dopuszczające usuwanie ciąży ze względów na trudną sytuację społeczną nazywane „aborcją na życzenie. W 1991 roku w polskich mediach toczyły się gwałtowne spory na ten temat.
Również sam Kościół jako instytucja stawał się częstym celem ataków – przepowiadano konieczność przyspieszonej laicyzacji państwa, aby sprostać standardom europejskim. W roku wyborczym 1991 często wykorzystywano ten motyw głosząc, że religijność społeczeństwa jest obciążeniem przy „wchodzeniu do Europy”. Jednocześnie stare elity PRL-owskie relatywizowały demokratyczną rzeczywistość głosząc hasło jakoby nic się nie zmieniło jedynie „czarny zastąpił czerwonego”.
Podróż papieża do Polski jest często traktowana jako I etap IV pielgrzymki do Ojczyzny z 1991 roku. Tego samego roku Jan Paweł II jeszcze raz zawitał do Polski (II etap pielgrzymki) – na Światowe Dni Młodzieży, które odbyły się 10-15 sierpnia na Jasnej Górze. Tym razem został entuzjastycznie przywitany przez 1,5 milionowy tłum młodzieży przybyłej zarówno z krajów Zachodu jak i rozpadającego się bloku sowieckiego.
Przebieg pielgrzymki
Przykazania podstawą nowego ładu
Papież rozpoczął pielgrzymkę w Koszalinie, a potem poleciał śmigłowcem do Rzeszowa i odwiedzał tereny wschodniej części Polski, kończąc swoją trasę w Warszawie. Motywem przewodnim papieskich homilii był Dekalog.
Znaczenie przykazań Bożych Papież streścił w czasie mszy św. w Koszalinie słowami: „Oto Dekalog: dziesięć słów. Od tych dziesięciu prostych słów zależy przyszłość człowieka i społeczeństw. Przyszłość narodu, państwa, Europy, świata”.
Jan Paweł II pokazywał, w jaki sposób przykazania wskazują drogę postępowania nie tylko w życiu prywatnym, ale i publicznym. W Lubaczowie (który przed wojną przynależał do archidiecezji lwowskiej) odniósł się do przykazania: „Pamiętaj, aby dzień święty święcić” i żywo dyskutowanej kwestii obecności religii w państwie, mówiąc, iż „postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością.(…) my, katolicy, prosimy o wzięcie pod uwagę naszego punktu widzenia: że bardzo wielu spośród nas czułoby się nieswojo w państwie, z którego struktur wyrzucono by Boga, a to pod pozorem światopoglądowej neutralności”.
Ołtarz z papieskiej wizyty w 1991 r. przeniesiony z lotniska Białystok-Krywlany pod Sanktuarium
Bożego Miłosierdzia w Białymstoku. Fot. Henryk Borawski/Wikipedia
Bożego Miłosierdzia w Białymstoku. Fot. Henryk Borawski/Wikipedia
Głośnym echem odbiła się liturgia na lotnisku w Kielcach-Masłowie poświęcona przykazaniu „Czcij Ojca swego i matkę swoją”. W deszczu, przy wietrznej pogodzie, Jan Paweł II wołał gniewnie, odnosząc się do kondycji rodzin w Polsce i kwestii obrony życia poczętego: „To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować”.
Przykazanie „Nie zabijaj” mocno wybrzmiało na lotnisku w Radomiu. Jan Paweł II wskazał na pozytywny aspekt tego przykazania:
„Nie zabijaj, ale raczej chroń życie, chroń zdrowie i szanuj godność ludzką każdego człowieka, niezależnie od jego rasy czy religii, od poziomu inteligencji, stopnia świadomości czy wieku, zdrowia czy choroby.
Nie zabijaj, ale raczej przyjmij drugiego człowieka jako dar Boży – zwłaszcza jeśli jest to twoje własne dziecko”.
Papież przypomniał także o potrzebie troski społeczeństwa także o rodziców poczętych dzieci, zwłaszcza matki.
„Nie zabijaj, ale raczej chroń życie, chroń zdrowie i szanuj godność ludzką każdego człowieka, niezależnie od jego rasy czy religii, od poziomu inteligencji, stopnia świadomości czy wieku, zdrowia czy choroby.
Nie zabijaj, ale raczej przyjmij drugiego człowieka jako dar Boży – zwłaszcza jeśli jest to twoje własne dziecko”.
Papież przypomniał także o potrzebie troski społeczeństwa także o rodziców poczętych dzieci, zwłaszcza matki.
W Łomży papież najpierw odniósł się do problemów rolników, apelując, by ich głos był respektowany w reformach gospodarczych. W dalszej części homilii mówił o przykazaniu „Nie cudzołóż”. „Oby całe nasze społeczeństwo uwolniło się od tego złudzenia wolności, wolnej miłości, którą usiłuje się przesłonić rzeczywistość cudzołóstwa i rozwiązłości. Zbyt dużo kosztuje ta ułuda” – przestrzegał Jan Paweł II.
W Białymstoku wskazywał na etyczny wymiar reform gospodarczych, odnosząc się do przykazania „Nie kradnij”. Papież wskazywał, że własność prywatna dóbr produkcyjnych to nie kradzież, jak to wmawiano Polakom przez lata. Ludzie jednak często nie wiedzą, jak wrócić do tej własności. „»Nie kradnij« to nie znaczy nie posiadaj, »nie kradnij« to nie znaczy nie wytwarzaj nowych dóbr, służąc innym, chociażby jako warsztat pracy. »Nie kradnij« to znaczy nie nadużywaj tej twojej władzy nad własnością, nie nadużywaj tak, że inni przez to stają się nędzarzami (…)” – podkreślał Jan Paweł II.
„Istnieje wielka potrzeba odkłamania naszego życia w różnych zakresach” – mówił papież w Olsztynie odwołując się do przykazania „Nie mów fałszywego świadectwo przeciw bliźniemu swemu”. Jak zaznaczył, przez lata w Polsce istniał system cenzury i kłamstwa, dlatego tym bardziej istotna jest w wolnej Polsce prawdomówność. A prawda na ścisły związek z wolnością, gdyż „Prawda was wyzwoli” (J 8,32). „Słowo ludzkie jest i powinno być narzędziem prawdy” – podkreślał.
Mówiąc w Płocku o ostatnim przykazaniu, „Nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego swego”, papież również odniósł się do kontekstu reform gospodarczych, przestrzegając by nie bogacić się kosztem drugiego człowieka oraz „żebyśmy się nie stali społeczeństwem, w którym wszyscy wszystkim czegoś zazdroszczą”.
Zwieńczeniem katechezy o Dekalogu rozłożonej na różne miasta była homilia w Warszawie dotycząca przykazania miłości Boga i bliźniego, które „ogarnia sobą wszystkie przykazania Dekalogu i doprowadza je do pełni” i o którym nie można zapominać przy budowaniu nowego ładu ekonomicznego i relacji gospodarczych. „Nasza Ojczyzna znalazła się znowu w szczególnym momencie historycznym, momencie pod wieloma względami jedynym i może decydującym” – podkreślał papież. „ ….modlę się razem z wami o ten egzamin z wolności, który jest przed wami”. Jak mówił, właściwą odpowiedzią na tym egzaminie jest właśnie przykazanie miłości, czyli: „nie egoizm, nie szybki sukces ekonomiczny (za każdą cenę), nie praktyczny materializm (można by tę listę pomnożyć)... Ale gotowość dawania siebie, postęp moralny, odpowiedzialność”.
Wyniesieni na ołtarze
W czasie pielgrzymki Papież wyniósł na ołtarze trzy osoby zmarłe w opinii świętości: w Rzeszowie bp. Jana Sebastiana Pelczara, w Białymstoku matkę Bolesławę Marię Lament, założycielkę Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, a w Warszawie w Ogrodzie Łazienkowskim – o. Rafała Chylińskiego, franciszkanina.
Ponowne wołanie o odnowę
Klamrą spinającą papieskie przesłanie było przypomnienie słów z I pielgrzymki, czyli wołania o Ducha świętego, by odnowił oblicze polskiej ziemi. Te słowa Jan Paweł II przypomniał w Koszalinie, „u początku nowego okresu dziejów Polski”. Tymi słowami zakończył swoją homilię w Warszawie, dodając do nich: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!" Tej ziemi, tej polskiej ziemi, tej europejskiej ziemi, tej całej ziemi!” (…) Nie przestaję ufać Duchowi Świętemu. »Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, sam go dokona«”.
Klamrą spinającą papieskie przesłanie było przypomnienie słów z I pielgrzymki, czyli wołania o Ducha świętego, by odnowił oblicze polskiej ziemi. Te słowa Jan Paweł II przypomniał w Koszalinie, „u początku nowego okresu dziejów Polski”. Tymi słowami zakończył swoją homilię w Warszawie, dodając do nich: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!" Tej ziemi, tej polskiej ziemi, tej europejskiej ziemi, tej całej ziemi!” (…) Nie przestaję ufać Duchowi Świętemu. »Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, sam go dokona«”.
Efekty
Słowa papieskie były przyjmowane w niektórych kręgach opinii publicznej z rezerwą lub niechęcią. Zdawał sobie z tego sprawę Jan Paweł II, który w wydanym kilka lat później bestsellerze „Przekroczyć próg nadziei”, dzielił się swoimi refleksjami: „Kiedy podczas ostatnich odwiedzin w Polsce [1991 r. – przyp. red.] wybrałem jako temat homilii dekalog oraz przykazanie miłości, wszyscy polscy zwolennicy programu oświeceniowego poczytali mi to za złe. Papież, który stara się przekonywać świat o ludzkim grzechu, staje się dla tej mentalności persona non grata” .
Maciej Płażyński, polityk, działacz opozycyjny i b. marszałek Sejmu, jako naoczny świadek i uczestnik wydarzeń tak opisywał reakcje na papieską pielgrzymkę w 1991 roku: „Było dla mnie zaskoczeniem, że właśnie po tym niby wspólnym zwycięstwie, ta pielgrzymka w 1991 roku była stosunkowo cicha, przynajmniej ja tak ją wspominam. Nie była jakimś wydarzeniem narodowym, i to przesłanie papieskie było dość krytyczne. Okazuje się, że Ojciec Święty jakby wyprzedzał trochę czas, jakby przestrzegał przed czymś, co było bardziej widoczne po kilku latach, wtedy, kiedy się okazało, że jednak ta hierarchia wartości trochę psuje się, że problemy społeczne, że ten jakiś taki dziki kapitalizm, że dochodzą rożne problemy, których w 1990, 1991 roku w takim zachwycie nad świeżą wolnością nie dostrzegaliśmy”.
Swoje refleksje na temat wpływu pielgrzymki Jana Pawła II przedstawiła też Alicja Grześkowiak, która wówczas przewodniczyła zespołowi ds. ustawy o ochronie życia poczętego; ustawy zablokowanej w parlamencie. W czasie pielgrzymki miała okazję spotkać się z papieżem, który – jak wspomina – podnosił ich na duchu. Jednakże jej zdaniem papieskie przesłanie nie znalazło odpowiedzi, np. jeśli chodzi o polskie ustawodawstwo: Ojciec Święty uznał (…), że Polsce trzeba przypomnieć dekalog, że budujemy naszą państwowość, powinniśmy ją budować, na wartościach. Dekalog zapisuje, to co Pan Bóg zapisał w naszych sumieniach, co jest prawem naturalnym i że na tym powinniśmy budować. Niestety Polska nie posłuchała tego głosu”.
Ciekawostki
W tych pięknych okolicznościach przyrody
Bp Romuald Kamiński (obecny biskup warszawsko-praski) – opowiadał o kulisach wyboru miejsca mszy św. w Warszawie. Znakomitym logistycznie miejscem wydawało się lotnisko na Bemowie:
„Ogromny obszar, wymiary dobre, dojazdy itd., usytuowanie ołtarza itd. I już jakby to wszystko miało się ku decyzji pozytywnej i podszedł właśnie kamerzysta i mówi: »Widzę, że tak się bardzo skłaniacie ku temu, to ja bym poprosił, żebyście zerknęli w kamerę«. I nas to wszystkich - że tak powiem - zmroziło. Tego nie było widać właściwie oczyma (…). I patrzymy, a za ołtarzem – jakby był prosty najazd kamery na ołtarz – z tyłu w głównym tle wysypisko śmieci, które jest co prawda oddalone kilka kilometrów, ale powiedzmy 1/3 tego pagórka widać. I mówi ten pan: »Tego się nie da tutaj, mówi, ominąć, po prostu nie da się, któraś kamera to wyłapie«”.
W końcu na miejsce wybrano liturgii Ogród Łazienkowski, mimo że było tam niezbyt wiele miejsca.
„Pojechaliśmy tam na to miejsce, między stadionem Legii a Pałacem Ujazdowskim, ołtarz ostatecznie był usytuowany na skarpie. (…) Ale to co nam Ojciec Święty powiedział, zaraz po przyjeździe: »Jak jestem wam wdzięczny, że mogłem dzisiaj tam odprawiać«. Przyznam, że tak zrazu nie wiedzieliśmy, w czym ta doskonałość tego miejsca wyraża się, okazało się, że ten ołtarz był tak mocno wciśnięty w to zbocze, które było przecież piękne, zazielenione, rozkwitnięte krzewy, drzewa. No i czego, oczywiście nie było widać, ale było słychać – ten niezwykły śpiew ptaków. I Ojciec Święty jakby był w centrum, to wszystko się działo w bezpośredniej bliskości jego. Siłą rzeczy, musieliśmy wtedy też skrócić ten dystans od pierwszych miejsc, ludzie byli bardzo blisko”.
Bp Romuald Kamiński (obecny biskup warszawsko-praski) – opowiadał o kulisach wyboru miejsca mszy św. w Warszawie. Znakomitym logistycznie miejscem wydawało się lotnisko na Bemowie:
„Ogromny obszar, wymiary dobre, dojazdy itd., usytuowanie ołtarza itd. I już jakby to wszystko miało się ku decyzji pozytywnej i podszedł właśnie kamerzysta i mówi: »Widzę, że tak się bardzo skłaniacie ku temu, to ja bym poprosił, żebyście zerknęli w kamerę«. I nas to wszystkich - że tak powiem - zmroziło. Tego nie było widać właściwie oczyma (…). I patrzymy, a za ołtarzem – jakby był prosty najazd kamery na ołtarz – z tyłu w głównym tle wysypisko śmieci, które jest co prawda oddalone kilka kilometrów, ale powiedzmy 1/3 tego pagórka widać. I mówi ten pan: »Tego się nie da tutaj, mówi, ominąć, po prostu nie da się, któraś kamera to wyłapie«”.
W końcu na miejsce wybrano liturgii Ogród Łazienkowski, mimo że było tam niezbyt wiele miejsca.
„Pojechaliśmy tam na to miejsce, między stadionem Legii a Pałacem Ujazdowskim, ołtarz ostatecznie był usytuowany na skarpie. (…) Ale to co nam Ojciec Święty powiedział, zaraz po przyjeździe: »Jak jestem wam wdzięczny, że mogłem dzisiaj tam odprawiać«. Przyznam, że tak zrazu nie wiedzieliśmy, w czym ta doskonałość tego miejsca wyraża się, okazało się, że ten ołtarz był tak mocno wciśnięty w to zbocze, które było przecież piękne, zazielenione, rozkwitnięte krzewy, drzewa. No i czego, oczywiście nie było widać, ale było słychać – ten niezwykły śpiew ptaków. I Ojciec Święty jakby był w centrum, to wszystko się działo w bezpośredniej bliskości jego. Siłą rzeczy, musieliśmy wtedy też skrócić ten dystans od pierwszych miejsc, ludzie byli bardzo blisko”.
Papież rozwiązuje konflikt
Przed przyjazdem papieża do Przemyśla trwały głośne protesty i strajk okupacyjny kościoła karmelitów bosych. Otóż, Kościół rzymskokatolicki (abp Ignacy Tokarczuk) oddał ten kościół na pięć lat Kościołowi greckokatolickiemu na katedrę tego obrządku. W tym czasie grekokatolicy mieli wybudować własną katedrę. Ta decyzja wzburzyła część mieszkańców miasta, która protestowała przed siedzibą arcybiskupa i okupowała kościół (grekokatolikami w tej części kraju są głównie Polacy pochodzenia ukraińskiego i łemkowskiego). Jan Paweł II miał się spotkać właśnie w okupowanym kościele z grekokatolikami. Co zrobił?
Otóż, spotkanie odbyło się w położonym w sąsiedztwie spornego kościoła karmelitów kościele garnizonowym i to właśnie ta świątynia została oddana grekokatolikom, i to na stałe.
Przed przyjazdem papieża do Przemyśla trwały głośne protesty i strajk okupacyjny kościoła karmelitów bosych. Otóż, Kościół rzymskokatolicki (abp Ignacy Tokarczuk) oddał ten kościół na pięć lat Kościołowi greckokatolickiemu na katedrę tego obrządku. W tym czasie grekokatolicy mieli wybudować własną katedrę. Ta decyzja wzburzyła część mieszkańców miasta, która protestowała przed siedzibą arcybiskupa i okupowała kościół (grekokatolikami w tej części kraju są głównie Polacy pochodzenia ukraińskiego i łemkowskiego). Jan Paweł II miał się spotkać właśnie w okupowanym kościele z grekokatolikami. Co zrobił?
Otóż, spotkanie odbyło się w położonym w sąsiedztwie spornego kościoła karmelitów kościele garnizonowym i to właśnie ta świątynia została oddana grekokatolikom, i to na stałe.
Burza w Lubaczowie
Były prymas Józef Glemp wspominał spotkanie w Lubaczowie, „Pielgrzymka w Lubaczowie – wielkie zgromadzenie ludzi, papież na zewnątrz mówi, a ludzie widzą, że nadciąga chmura, taka ciężka, że będzie deszcz, trzeba pod koniec przemówienia Papieża umykać, żeby odjechać. Patrzyliśmy, że ta chmura dotyka krawędzi zgromadzenia i się nie posuwa dalej. I ci wszyscy, którzy odeszli, uciekając przed tą burzą, zmokli okropnie, podczas gdy ci, którzy wytrwali, nie doznali jakiegoś tam dolegliwości ulewy, bo jej nie było. Zatrzymała się na skraju zgromadzenia” (wspomnienia Prymasa Józefa Glempa, CMJP2)
Były prymas Józef Glemp wspominał spotkanie w Lubaczowie, „Pielgrzymka w Lubaczowie – wielkie zgromadzenie ludzi, papież na zewnątrz mówi, a ludzie widzą, że nadciąga chmura, taka ciężka, że będzie deszcz, trzeba pod koniec przemówienia Papieża umykać, żeby odjechać. Patrzyliśmy, że ta chmura dotyka krawędzi zgromadzenia i się nie posuwa dalej. I ci wszyscy, którzy odeszli, uciekając przed tą burzą, zmokli okropnie, podczas gdy ci, którzy wytrwali, nie doznali jakiegoś tam dolegliwości ulewy, bo jej nie było. Zatrzymała się na skraju zgromadzenia” (wspomnienia Prymasa Józefa Glempa, CMJP2)
Pielgrzymka do Polski 1991 r. - cytaty Jana Pawła II
„»Oto matka moja i moi bracia«. Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć!”
Fragment homilii w czasie mszy na lotnisku w Kielcach-Masłowie, 3 czerwca 1991 r.
„Egzamin w przeszłości był trudny. Zdawaliśmy go, a wynik ogólny niósł nam uznanie. Potwierdziliśmy się. Jednakże w tym miejscu nie można się zatrzymać. Egzamin z naszej wolności jest przed nami. Wolności nie można tylko posiadać. Trzeba ją stale, stale, stale zdobywać. Zdobywa się ją, czyniąc z niej dobry użytek – czyniąc użytek w prawdzie, bo tylko »prawda czyni wolnymi« (por.J 8,32 ) ludzi i ludzkie wspólnoty, społeczeństwa i narody. Tak uczy Chrystus.
Nasza Ojczyzna znalazła się znowu w szczególnym momencie historycznym, momencie pod wieloma względami jedynym i może decydującym, którego nie można zmarnować dla jakichkolwiek racji. Jest to ogromny dar Boży, jakiś kairos naszej historii, który został nam dany i równocześnie zadany.
(...)
Co jest odpowiedzią? Odpowiedzi musi być wiele, każda dostosowana do osoby, środowiska, sytuacji. Równocześnie odpowiedź jest jedna: jest nią przykazanie miłości. Ewangeliczne wielkie przykazanie, poprzez które człowiek odnajduje siebie jako osoba i jako uczestnik wspólnoty, jako syn czy córka narodu. Jeden i wszyscy.
Uczy Sobór: »Człowiek [jest] jedynym na świecie stworzeniem, którego Bóg [stwarzając] chciał dla niego samego«. A równocześnie ten człowiek – obraz Boga i Jego podobieństwo – nie urzeczywistni siebie »inaczej jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie samego« (Gaudium et spes, 24).
A więc – nie egoizm, nie szybki sukces ekonomiczny (za każdą cenę), nie praktyczny materializm (można by tę listę pomnożyć)... Ale gotowość dawania siebie, postęp moralny, odpowiedzialność. Jednym słowem: przykazanie miłości”.
Fragment homilii w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej o. Rafała Chylińskiego, Warszawa, 9 czerwca 1991 r.
Ponadto polecamy na innych stronach JP2online oraz Centrum Myśli Jana Pawła II:
Tekst: Barbara Stefańska, współpraca: Piotr Strasz
Źródła
Nagrania Audio
Nagrania Video
Dokumenty
Nagrania Audio
Miejsce Wydarzenia
Wybierz miejsce...
Lotnisko Zegrze Pomorskie pod Koszalinem (nieistniejące)
Rzeszów
Kielce - Masłów
Białystok-Krywlany, lotnisko
Warszawa
Słowa kluczowe
Hasła ogólne:
Indeks osobowy:
Indeks geograficzny:
Rok: