Informacje
Opis archiwalny
Treść dokumentu
Panowie Przewodniczący! Ekscelencje! Panie i Panowie!
1
Przykładam wielką wagę do tego spotkania z przedstawicielami Międzynarodowego Ruchu Prawników Katolickich, do którego przyłączyły się wybitne osobistości z Organizacji Narodów Zjednoczonych, z UNESCO, z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z Rady Europejskiej i z Korpusu Dyplomatycznego.
Jestem bardzo rad, że mogę was przyjąć z okazji waszego kolokwium rzymskiego, zorganizowanego dla uczczenia 30 rocznicy podpisania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Rocznica ta budzi w naszym sercu głęboką i szczerą wdzięczność względem promotorów tego ważnego dokumentu i równocześnie pobudza do uświadomienia sobie tego, co dokument ten zawiera i zachęca nas do odważnego i szczerego oraz skutecznego wprowadzenia go w życie, w granicach możliwości.
Kolokwium umożliwiło wam refleksję nad doktrynalnymi podstawami Konwencji, jak i nad prawoznawstwem, jakie się rozwinęło w czasie ostatnich trzydziestu lat w celu obrony godności osoby ludzkiej i jej nienaruszalnych uprawnień.
2
Obecne spotkanie z papieżem, które się odbywa w ramach pewnej tradycji owocnego dialogu między papieżem a europejskimi instytucjami1 oraz w ramach współpracy między Stolicą Świętą a Europejską Wspólnotą, daje mi okazję, do przypomnienia o zainteresowaniu i zaangażowaniu się Kościoła w sprawy umocnienia pokoju i sprawiedliwości wśród narodów europejskich.
Wypada przede wszystkim zaznaczyć, że Kościół katolicki przez swoich najlepszych ludzi, a zwłaszcza przez świętych, wniósł wielki wkład w sprawę rozwoju i zjednoczenia Europy. Przypomniałem o tym w dniu 8 października przy poświęceniu kaplicy węgierskiej w grotach watykańskich: „Z działalności ludzi świętych zrodziła się europejska cywilizacja, oparta na Ewangelii Chrystusa i zrodził się zalążek tendencji zmierzającej do autentycznego humanizmu, przepojonego wiecznymi wartościami, podczas gdy ugruntowywało się dzieło poszanowania praw obywatelskich w duchu uznawanego pierwszeństwa porządku duchowego. Perspektywa zapoczątkowana przez zdecydowaną postawę takich świadków wiary zachowuje nadal swoją aktualność i toruje idealną drogę, którą trzeba nadal postępować, aby móc zbudować solidarną, prawdziwie ludzką i pokojową Europę oraz, by móc przezwyciężyć trudności i przeciwieństwa, które stanowią ryzyko zakłócenia pomyślności jednostek i narodów”2.
3
Nie ma wątpliwości, że u podstaw „ludzkiej Europy” znajduje się obraz człowieka nakreślony w objawieniu chrześcijańskim, i który Kościół katolicki wciąż uznaje oraz któremu służy. Chodzi tu o człowieka w całej jego prawdzie, we wszystkich wymiarach, o człowieka konkretnego, historycznego, o każdego człowieka objętego tajemnicą Odkupienia, umiłowanego przez Boga i przeznaczonego do łaski. Obszernie mówiłem o tym w encyklice Redemptor hominis3.
Ten obraz człowieka odcisnął się w sposób szczególny w europejskiej kulturze i on pozostanie dla nas na zawsze fundamentalną zasadą pełnej, ludzkiej godności. Na tej właśnie podstawie wyrosła Europa ludzi i narodów, a nie tylko Europa materialnego i technicznego postępu.
Do tej ogromnej i nigdy niezakończonej budowli wnosi swój ważny wkład Europejska Konwencja Praw Człowieka, którą podpisały państwa członkowskie Rady Europejskiej „ożywione tym samym duchem i posiadające to samo wspólne dziedzictwo ideałów i tradycji politycznych, szanujących wolność i znaczenie prawa”. Są to słowa zawarte w preambule dokumentu. Przez ten uroczysty akt chciano zabezpieczyć zbiorowo wykonanie praw sformułowanych w Powszechnej Deklaracji z roku 1948; równocześnie wszyscy Europejczycy zaangażowali się w pracę na rzecz przezwyciężenia indywidualnego czy narodowego egoizmu i na rzecz autentycznej solidarności między osobami i narodami.
4
Droga, jaką Europa przebyła w czasie tych trzydziestu lat po ostatniej wojnie światowej, zasługuje na uznanie i jest na pewno pozytywna, jeśli np. wziąć pod uwagę sposób rozumienia hierarchii praw i troskę o ich zabezpieczenie na płaszczyźnie prawnej i sądowej oraz gdy chodzi o globalnie wzięte wychowanie do szacunku dla drugiego człowieka i do wzajemnego uznawania praw. Lecz aby zapewnić każdemu człowiekowi prawo do życia, z pełnym poszanowaniem należnej mu godności i wolności, to trzeba dawać pierwszeństwo przyznawaniu każdemu człowiekowi praw wyliczonych w Konwencji, wśród których istnieją prawa o szczególnym znaczeniu, jak prawo do życia w całym zakresie uprawnień oraz prawo do wolności religijnej.
Obrońcą praw człowieka powinno być ze swej natury państwo, i to każde państwo, któremu prawo przyrodzone wyznacza jako cel „wspólne dobro”. Lecz, jak to powiedział mój poprzednik Jan XXIII w swej encyklice Pacem in terris, wspólnego dobra nie można pojmować bez odniesienia do człowieka i to każdego człowieka. „Dobro wspólne” nie jest jakąś teorią, lecz jest zaangażowaniem się w stworzenie warunków pełniejszego rozwoju dla tych wszystkich, którzy są uczestnikami konkretnego systemu społecznego4. Uznanie naturalnego prawa człowieka jest warunkiem istnienia prawowitego państwa: „prawo człowieka – jak to powiedziałem w encyklice Redemptor hominis – jako podstawowy czynnik wspólnego dobra, powinno stanowić istotne kryterium dla wszystkich programów, systemów i rządów”5. Ta zasada personalizmu jest obecnie wyraźnie wypowiadana lub przynajmniej niewyraźnie przyjmowana w tekstach konstytucji wolnych państw i jej wartość została proklamowana w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka; nakłada ona na państwa określone obowiązki zabezpieczenia celów tych osób, które są ich poddanymi6. W oparciu o tę zasadę daje się określić treści wspólnego dobra, które jest celem państwa, i z którego wypływają dla państwa ścisłe obowiązki"7.
Należy następnie wspomnieć instytucje i międzynarodowe procedury, takie jak Europejska Komisja Praw Człowieka – do której może się odwoływać każda jednostka fizyczna, każda organizacja pozarządowa czy też grupa osób prywatnych, w przypadku, jeśliby one były ofiarami naruszenia praw uznanych w Konwencji; można się wtedy zwrócić do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W swoim otoczeniu można głosić, że ta „merytoryczna i trudna działalność, która ma na uwadze zapewnienie poszanowania gwarancji przewidzianych przez Konwencję, otwiera osobom, które się skarżą, iż stały się ofiarami naruszenia praw człowieka – dostęp do instancji nadnarodowych”8. Obydwie instytucje zrozumiały, że przysługuje im jurysdykcja w podstawowych sprawach, takich jak ochrona życia prywatnego obywateli, ochrona praw dzieci i młodzieży, wolności zrzeszania się, poszanowanie praw rodziny oraz popieranie wartości pozytywnych, koniecznych do całościowego rozwoju człowieka i ludzkich wspólnot. Komisja i Trybunał stały się kompetentnymi obrońcami podstawowych praw człowieka, „które stanowią podstawę sprawiedliwości i pokoju” w Europie i w świecie.
5
Chciałbym wam przedłożyć jeszcze ostatnią refleksję. Deklaracja Praw Człowieka, jak i Europejska Konwencja, dotyczą nie tylko praw człowieka, ale także praw wspólnot, począwszy od „wspólnoty rodzinnej”.
Jak wiadomo, ostatni Synod Biskupów zajmował się szczegółowo „zadaniami rodziny chrześcijańskiej we współczesnym świecie”. Europejska Konwencja daje także cenne wskazania na ten temat, poczynając od artykułu 2: „Prawo do życia każdej osoby jest pod ochroną prawa. Nie można świadomie zadawać śmierci komukolwiek, za wyjątkiem wykonania wyroku śmierci orzeczonego przez trybunał w przypadku gdy przestępstwo jest zagrożone taką karą przez prawo”. A artykuł 8 dodaje: „Każda osoba ma prawo do poszanowania swego życia prywatnego i rodzinnego, swego mieszkania i korespondencji”, podczas gdy artykuł 12 precyzuje: „Od osiągnięcia wieku zdolności małżeńskiej, mężczyzna i kobieta mają prawo zawarcia związku małżeńskiego i założenia rodziny, zgodnie z prawem narodowym, które reguluje wykonanie tego prawa”. Te trzy artykuły wyrażają zdecydowane poparcie dla prawa do życia, jak i dla autonomii praw rodziny i równocześnie zapewniają zdecydowaną obronę prawną dla tych uprawnień.
Idąc po linii zapewnienia pierwszeństwa rodzinie, wydaje się sprawą ważną podkreślenie treści artykułu 2 Protokołu dodatkowego, który mówi: „Nikomu nie wolno odmawiać prawa do wykształcenia. Państwo, wykonując swoje funkcje w dziedzinie wychowania i nauczania będzie szanować prawo rodziców do wychowania i nauczania, zgodnego z ich przekonaniami religijnymi i filozoficznymi”. To stwierdzenie wyklucza wszelkie restrykcje natury prawnej i ekonomicznej czy także – wszelką presję ideologiczną, przeszkadzającą rodzicom w wykonywaniu tego ich nietykalnego uprawnienia; równocześnie skłania ono rodziców do pełnienia swej roli wychowawczej w rodzinie oraz we wspólnocie państwowej, która powinna wyraźnie uznawać to pierwotne zadanie rodziny jako „społeczności, która posiada własne i pierwotne prawo”9.
Kościół żywi przekonanie, że rodzina jest włączona w szerszą społeczność, ku której się otwiera i za którą czuje się odpowiedzialna. Kościół potwierdza i podtrzymuje prawo każdego człowieka do założenia rodziny i obrony jej prywatności, a także prawo małżonków do prokreacji i do podejmowania decyzji w sprawie liczby swoich dzieci, bez żadnego przymusu ze strony władzy publicznej oraz prawo wychowywania swych dzieci na łonie rodziny10. Kościół zachęca wszystkich ludzi do czuwania nad tym, by „rządy krajowe miały na uwadze potrzeby rodzin odnośnie mieszkania, wychowania dzieci, warunków pracy, ubezpieczeń społecznych i podatków oraz by przy migracji było ściśle przestrzegane prawo do wspólnego życia rodziny”11. Pomyślność rodziny jako podstawowej komórki życia społeczeństwa i jako podstawowej instytucji wychowawczej czy progresywne uszczuplanie jej kompetencji i nawet zadań rodzicielskich zależy w dużej mierze od programu społecznego uzależnionego od różnych ideologii i przez nie konkretyzowanego w niektórych współczesnych prawodawstwach; prawodawstwa takie pozostają w oczywistej sprzeczności z literą praw człowieka, uznanych przez uroczyste dokumenty międzynarodowe, jak Europejska Konwencja Praw Człowieka.
Tak więc z konieczności narzuca się obowiązek poddawania ciągłej rewizji praw i systemów prawnych pod kątem widzenia obiektywnych i nienaruszalnych praw człowieka.
Na koniec należy sobie życzyć, aby każdy program i plan rozwoju społecznego, ekonomicznego, politycznego i kulturalnego Europy wysuwał na pierwsze miejsce człowieka i jego najwyższą godność wraz z niezbywalnymi prawami jako niezastąpioną podstawę autentycznego postępu.
W tym duchu raduję się z waszej wymiany pogłębionych poglądów w ramach kolokwium. Wyrażam moje najlepsze życzenia, aby to spotkanie stało się pomocą dla wszystkich uczestników w realizowaniu – według własnej odpowiedzialności – celów, które zostały na zebraniu naświetlone, tak gdy chodzi o człowieka i jego rodzinę, jak również gdy chodzi o państwo.
Niech Bóg wam pomaga w tych zadaniach, i ja błogosławię wam z całego serca.


















