Informacje
Opis archiwalny
Treść dokumentu
Panie i Panowie!
W czasie waszej krótkiej nadzwyczajnej sesji Unii Europy Zachodniej, którą odbywacie w Rzymie, zapragnęliście spotkania z papieżem. Cenię sobie waszą postawę zaufania, która daje mi okazję do pozdrowienia parlamentarzystów należących do siedmiu krajów Unii i równocześnie do wyrażenia im mego uznania i zachęty do wykonywania ich obowiązków, mających na celu umacnianie wzajemnych więzi i zapewnianie pokoju w tej części Europy.
1. Wasza Unia, będąca rezultatem traktatu brukselskiego, została ukonstytuowana 23 października 1954 r. Podzielam wasze pragnienia i wasze uczucie satysfakcji, że obecnie możecie już obchodzić 30-lecie istnienia. Dzięki Bogu, w tym okresie wasze kraje nie doznały wojny, a utrzymanie pokoju stanowi jeden z waszych celów. Ale napięcia wojenne nie były zaoszczędzone krajom w otaczającym nas świecie, i to nawet w Europie, na co wy nie możecie pozostawać obojętni, a to ze względu na innych ludzi jak i na samych siebie, sprawy te bowiem poruszają opinię publiczną waszych krajów i naruszają prawdziwy pokój. Konsekwencje związane z problemami społecznymi, ekonomicznymi i politycznymi dotknęły waszych współziomków od wewnątrz; a wasza Unia od momentu swego powstania zamierzała przeciwstawiać się skutkom tych trudności.
2. Na pewno także i inne instytucje europejskie, czy międzykontynentalne, które są bardzo rozbudowane, a w których uczestniczą i wasze kraje, pracują również na rzecz dobrych rozwiązań w sprawach bezpieczeństwa i problemów społecznych oraz wymiany kulturalnej. Ale – dla krajów takich jak wasze, które mają za sobą długą historię i posiadają wielkie dziedzictwo – jednoczenie krajów dokonuje się z oporami. Powstają one stąd, jak wykazuje doświadczenie, że trudno jest w sposób skuteczny zabezpieczyć słuszne prawa każdego z partnerów. Postęp w tej dziedzinie dokonuje się powoli. Współpraca w tych sprawach natrafia na trudności, które trzeba roztropnie przezwyciężać. Solidarność tutaj rodzi się wewnątrz niewielkiej grupy, która powoli się rozszerza na bardziej bezpośrednio zainteresowanych ludzi; wtedy też solidarność może się okazać bardziej skuteczna, gdy taka mała grupa respektuje interesy innych ludzi i uwzględnia konkretne warunki w celu umacniania sprawiedliwości, wolności i światowego pokoju. W tym duchu wyrażam życzenia, abyście w zespole mieli na uwadze to wszystko, co prowadzi do rzeczywistego dobra wspólnego w waszych krajach; z czego korzyść odniesie także i wspólnota światowa.
3. Podkreśliwszy służbę dla człowieka, czy raczej w ogóle dla ludzi, jestem pewny tego, iż zdajecie sobie sprawę, że do kompetencji Stolicy Świętej nie należą zagadnienia techniczne, wojskowe czy polityczne; co jest sprawą kompetencyjną waszego zebrania. Rozbudowa struktury wspólnotowej dokonuje się na innej płaszczyźnie, a mianowicie na płaszczyźnie wartości moralnych i duchowych; i tutaj Kościół ma wiele do powiedzenia. My mamy pewną koncepcję cywilizacji, która może być realizowana przez różne kultury w łonie wielkiej Europy. Czerpie ona swoją siłę z pewnych imperatywów, które są wspólne dla wszystkich, takich jak: poszanowanie wolności i podstawowych praw człowieka, obrona życia, sumienia i duchowych potrzeb, a dalej: powołanie do życia w rodzinie, uczestnictwo w demokratycznych strukturach państwa i narodu oraz złączone z tym uprawnienia, jakimi są: zapewnienie sprawiedliwości dla wszystkich, troska o ludzi biednych, wyrzeczenie się użycia przemocy, walka z egoizmem tak jednostek jak i zbiorowości, należyte korzystanie z wolności, wychowanie do poszanowania życia – jednym słowem, chodzi tu o służenie ludzkiej godności takiej, jaką Bóg obdarzył człowieka.
4. Chrześcijaństwo, pomimo słabości i braków wynikających z ludzkiej ułomności, wpoiło ludom europejskim poczucie potrzeby wspomnianych wyżej wartości. Wychowało całe pokolenia w duchu tych wartości i obecnie istnieje chęć i wola dopełnienia tej służby. Cywilizacja europejska, do której się przyznają narody Europy, wtedy się umocni i potrafi obronić od wewnątrz, kiedy zachowa swoją duszę, zastosuje środki do umocnienia swoich przekonań i kiedy będzie wychowywać ludzi w duchu wymienionych wyżej ideałów. Jest to przysługa Kościoła, w której mają uczestniczyć chrześcijanie ze wszystkich swoich sił; ale jest to także obowiązek wszystkich ludzi dobrej woli; tych wszystkich, którzy pragną budować zjednoczenie Europy i wnosić swój wkład w sprawę międzynarodowego pokoju oraz przyczyniać się do rozwoju krajów, które liczą na przykład i pomoc ze strony Europy.
Dziękuję wam za tę wizytę. I modlę się do Boga o siłę i pomoc do wykonywania cierpliwej pracy nad umacnianiem więzi między waszymi krajami. Proszę Boga o błogosławieństwo dla waszych prac i dla was, i dla waszych rodzin oraz dla waszych ojczyzn.


















