List do arcybiskupa Sarajewa o wojnie w Bośni i Hercegowinie

Informacje
Kolekcja: Listy z 1993 r.
Dostępne języki: PL
Opis archiwalny
Prawa autorskie
Notatki
Opis archiwalny
Identyfikacja:
Sygnatura obiektu: N/6/1993/974
Tytuł: List do arcybiskupa Sarajewa o wojnie w Bośni i Hercegowinie
Data: 1993-02-02
Miejsce: Rzym
Kategoria: Listy
Podtytuł:
List do arcybiskupa Sarajewa o katastrofalnej sytuacji materialnej i moralnej spowodowanej wojną w Bośni i Hercegowinie
Hasła ogólne:
Indeks osobowy:
Rok:
Zgłoś uwagi
Treść dokumentu

Do czcigodnego Brata, Arcybiskupa Sarajewa Vinko Puljicia

Czcigodny Bracie w biskupstwie!

Modlitwa o pokój na Bałkanach, którą zanosiliśmy podczas spotkania w Asyżu w dniach 9 i 10 stycznia, pozwala nam żywić nadzieję, że tam, gdzie nie ustają walki i cierpienia, już wkrótce zapanują pojednanie i pokój.

Mój list ma być świadectwem głębokiego współczucia z cierpieniami pasterzy i mieszkańców Bośni i Hercegowiny, którzy ponoszą katastrofalne konsekwencje długotrwałych walk, niosących ruinę materialną i duchową. Myślę ze zgrozą o sytuacjach skrajnego niedostatku, w których zmuszone są żyć liczne rodziny, a zwłaszcza dzieci: to przede wszystkim w ich imieniu mam obowiązek wezwać cały Kościół do solidarności i ofiarności.

Właśnie w łonie rodzin, zwłaszcza tych, które cierpią z powodu utraty bliskich lub dotknięte zostały doświadczeniem szczególnie okrutnej przemocy, będzie musiał się rozpocząć niełatwy proces przywracania pokoju. Rodzina, sanktuarium życia i miłości, musi podjąć dzieło pojednania społecznego, któremu trzeba będzie poświęcić wszystkie siły, gdy tylko zamilknie zgiełk śmiercionośnego oręża. Zadaniem pasterzy jest zatem planowanie już teraz stosownych przedsięwzięć, aby zachęcić rodziny do gestów pojednania, wielkoduszności i chrześcijańskiej miłości.

Jest szczególnym nakazem chwili, aby pasterze i wszyscy wierni odpowiedzialni za duszpasterstwo rodzin zajęli się sytuacją matek — kobiet zamężnych i niezamężnych — które padły ofiarą gwałtów, zadanych pod wpływem nienawiści rasowej i brutalnej żądzy. Kobiety te, doznawszy tak dotkliwego upokorzenia, muszą teraz spotkać się ze zrozumieniem i solidarnością ze strony swoich społeczności. W tak bolesnej sytuacji trzeba im pomóc w dostrzeżeniu różnicy między aktem godnej potępienia przemocy, zadanej przez ludzi zabłąkanych na manowcach rozumu i sumienia, a rzeczywistością nowych istot ludzkich, których życie poczęło się w takich okolicznościach. Jako stworzone na obraz Boży, także te nowe istoty zasługują na szacunek i miłość, jak każdy inny członek ludzkiej rodziny.

Z całą stanowczością trzeba będzie w każdym razie przypominać, że mające się narodzić dziecko nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to, co się wydarzyło i co zasługuje na potępienie, jest zatem niewinne i nie może być w żadnym przypadku uważana za agresora.

Cała wspólnota powinna zatem otoczyć opieką kobiety tak dotkliwie poniżone oraz ich rodziny, aby pomóc im w przekształceniu aktu przemocy w akt miłości i otwarcia się na nowe życie. Ewangelia przypomina nam, że na przemoc nie należy odpowiadać przemocą (por. Mt 5, 38-41). Na barbarzyństwo nienawiści i rasizmu trzeba odpowiedzieć mocą miłości i solidarności. Czyż Paweł Apostoł nie pisał do chrześcijan Rzymu, prześladowanych przez wrogie mocarstwo: «Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. (...) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj» (Rz 12, 17. 21)?

Jestem pewien, że także inne Kościoły, nie tylko w Europie, ale na całym świecie, będą umiały znaleźć właściwe sposoby dopomożenia ludziom i rodzinom stojącym wobec tak poważnych trudności materialnych, psychicznych i duchowych. Serdecznie zachęcam do wszelkich dobroczynnych przedsięwzięć tego rodzaju, przypominając słowa Chrystusa: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje» (Mk 9, 37).

Co tyczy się z kolei dzieci osieroconych lub porzuconych, pragnę wyrazić uznanie wszystkim, którzy starają się przyspieszyć ich adopcję w sytuacji, gdy dzieci zostają pozbawione opieki rodziców. Ofiarowanie im ciepła nowego domu jest wspaniałym świadectwem człowieczeństwa i chrześcijaństwa.

Zapewniając wszystkich cierpiących o współczuciu i trosce Kościoła Rzymu, który «przewodniczy w miłości», udzielam tobie, czcigodny bracie, a także innym biskupom regionu oraz tak dotkliwie doświadczonej ludności specjalnego Apostolskiego Błogosławieństwa, wspartego żarliwą, wytrwałą modlitwą.

Watykan, dnia 2 lutego 1993 r.

Projekt zrealizowany przez: 659bb51b-f11c-48e0-a99a-3bb0565607ab
Projekt współfinansowany przez: 49fb2d2c-eda7-4c63-a535-e56a3f11b088
Patronat: a8c590a9-3d08-4a4b-9229-dd4a0ed18bd5
Partnerzy:
cd4915b3-16ea-4c23-badf-b443f8910d4f
e29b7cad-59cd-4074-9f30-75998a58f94f
5551a6a7-2bef-46f1-be41-c1f7a1ab3968
f3c6a8e0-ee99-4dca-8d8a-96fe00eb6bfc
24b44287-f100-495e-8c1b-f75634d7408c
63b99bd6-cc52-481c-a3c8-20972c4c8aa2
cf967c3c-9ef7-4c65-b6a0-e83c9c106218
4d35ddd8-0a7f-44c4-bc55-1cb1283c2e2f
cde033da-3b35-482a-8654-5122af1cc68e
650c71ba-2be9-480f-a302-aa2f0cf62d83
40ed0768-6507-4a2b-b805-d9278ae7a5bd
99b7ee7e-82fd-484f-bfe6-2615dca8a026
e0d82d40-cf5c-420c-9672-abb19ce71e07
174354ba-a0e9-4596-baf6-47bf9606482b
8796ad48-743b-4784-90aa-3a7961603afe
1d83713a-4602-47eb-ac44-2f2d0bea630e