Homilia z mszy w Niedzielę Palmową w 2001 r.

Informacje
Kolekcja: ŚDM 2001
Dostępne języki: PL
Opis archiwalny
Prawa autorskie
Notatki
Opis archiwalny
Identyfikacja:
Sygnatura obiektu: N/4/2001/784
Tytuł: Homilia z mszy w Niedzielę Palmową w 2001 r.
Data: 2001-04-08
Miejsce: Rzym
Kategoria: XVI ŚDM 2001
Kontekst:
XVI Światowe Dni Młodzieży
Indeks osobowy:
Rok:
Zgłoś uwagi
Treść dokumentu

1. «Hosanna!» «Ukrzyżuj go!» W tych dwóch okrzykach, wznoszonych przez tych samych prawdopodobnie ludzi w odstępie kilku dni, można by wyrazić zwięźle znaczenie dwóch wydarzeń, które wspominamy w liturgii dzisiejszej niedzieli.
Z wołaniem: «Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie!» i z gałązkami palmowymi w dłoniach mieszkańcy Jerozolimy w porywie entuzjazmu wychodzą na powitanie Jezusa, który wjeżdża do miasta na grzbiecie osiołka. Okrzykiem «Ukrzyżuj go!», wzniesionym dwukrotnie, coraz bardziej zacietrzewiony tłum domaga się od rzymskiego gubernatora skazania oskarżonego, który milcząc stoi pośrodku pretorium.
Nasza liturgia zaczyna się zatem od «Hosanna!», a kończy na «Ukrzyżuj go!» Palma triumfu i krzyż męki: nie ma między nimi sprzeczności, ale zawiera się tu raczej sama istota tajemnicy, którą chcemy ogłosić. Jezus wydał się na mękę dobrowolnie, nie został zmiażdżony przez moce większe od Niego. Z własnej woli przyjął śmierć na krzyżu i w śmierci odniósł zwycięstwo.
Rozważając wolę Ojca, zrozumiał, że nadeszła «godzina», i przyjął ją z dobrowolnym posłuszeństwem Syna i z bezgraniczną miłością do ludzi: «Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował» (J 13, 1).

2. Patrzymy dziś na Jezusa, gdy zbliża się do kresu swego życia i ukazuje się jako oczekiwany przez lud Mesjasz, który został posłany przez Boga i przyszedł w Jego imię, aby przynieść pokój i zbawienie, chociaż w inny sposób, niż spodziewali się Jego współcześni. Dzieło zbawienia i wyzwolenia, dokonane przez Jezusa, trwa przez stulecia. Dlatego Kościół, który stanowczo wierzy, że On jest obecny, chociaż niewidzialny, niestrudzenie zwraca się ku Niemu z uwielbieniem i czcią. Raz jeszcze zatem nasze zgromadzenie woła: «Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie!».

3. Czytanie z Ewangelii postawiło nam przed oczyma straszliwe obrazy męki Jezusa: Jego cierpienie fizyczne i moralne, pocałunek Judasza, ucieczkę uczniów, proces przed Piłatem, zniewagi i szyderstwa, skazanie na śmierć, drogę męki, ukrzyżowanie. Na koniec, cierpienie najbardziej tajemnicze: «Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?» Donośny krzyk, a potem zgon.
Dlaczego stało się to wszystko? Odpowiedź znajdziemy w pierwszych słowach modlitwy eucharystycznej: «On, wolny od grzechu, cierpiał za grzeszników i nie mając winy, przyjął niesprawiedliwy wyrok, aby odpokutować zbrodnie świata. Śmierć Chrystusa zgładziła nasze winy, a Jego zmartwychwstanie przyniosło nam zbawienie» (prefacja).
Nasza liturgia wyraża zatem wdzięczność i miłość Temu, który samego siebie złożył w ofierze za nas, Słudze Jahwe, który zgodnie z zapowiedzią proroka nie oparł się ani nie cofnął, podał swój grzbiet bijącym, nie zasłonił twarzy przed zniewagami i opluciem (por. Iz 50, 4-7).

4. Kościół jednak, odczytując opis męki, nie ogranicza się do rozważania samych tylko cierpień Jezusa. Zbliża się do tej tajemnicy z drżeniem i ufnością, wie bowiem, że Jego Pan zmartwychwstał. Blask Paschy pozwala odkryć wielką naukę, zawartą w męce: życie wyraża się w pełni poprzez bezinteresowny dar z siebie, który posuwa się nawet do śmierci za innych, za Innego.
Jezus w swoim ziemskim życiu nie dążył do zdobycia władzy, nie ubiegał się o sukces i karierę, nie chciał panować nad innymi. Przeciwnie, wyrzekł się przywilejów wynikających z Jego równości z Bogiem, przyjął postać sługi i stał się podobny do ludzi, posłusznie wypełnił zamysł Ojca aż do śmierci na krzyżu. Pozostawił w ten sposób Kościołowi i swoim uczniom cenne pouczenie: «Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity» (J 12, 24).

5. Od lat już Niedziela Palmowa jest także Światowym Dniem Młodzieży — waszym dniem, młodzi przyjaciele, którzy zgromadziliście się tutaj z różnych parafii diecezji rzymskiej i z innych części świata: wraz z wami witam z miłością i nadzieją waszych rówieśników, którzy w Kościołach lokalnych obchodzą dziś XVI Światowy Dzień Młodzieży, pierwszy w nowym tysiącleciu.
Witam szczególnie młodych członków delegacji kanadyjskiej, przybyłych tutaj pod przewodnictwem arcybiskupa Toronto kard. Ambrozica, aby przejąć krzyż, wokół którego zgromadzą się młodzi z wszystkich kontynentów podczas następnego Światowego Dnia Młodzieży w r. 2002. Wszystkim i każdemu z was raz jeszcze wskazuję z mocą krzyż Chrystusa jako drogę życia i zbawienia, na której osiągnięcie palmę zwycięstwa w dniu zmartwychwstania.
Kogóż widzimy na krzyżu, który wznosi się przed nami i którego świat od dwóch tysięcy lat nie przestaje zgłębiać, a Kościół kontemplować? Widzimy Jezusa, Syna Bożego, który stał się człowiekiem, aby oddać człowieka Bogu. Ten, który jest bez grzechu, staje nam przed oczyma ukrzyżowany. Jest wolny, choć został przybity do drzewa. Jest niewinny, choć umieszczono nad Nim napis podający przyczynę skazania. Nie złamano żadnej Jego kości (por. Ps 34 [33], 21), bo On jest filarem nośnym nowego świata. Jego szata nie została rozdarta (por. J 19, 24), bo On przyszedł, aby zgromadzić w jedno wszystkie dzieci Boże rozproszone przez grzech (por. J 11, 52). Jego ciało nie zostanie pogrzebane w ziemi, ale złożone w skalnym grobie (por. Łk 23, 53), ponieważ nie może ulec zepsuciu ciało Pana życia, który zwyciężył śmierć.

6. Droga młodzieży, Jezus umarł i zmartwychwstał, teraz zaś żyje na wieki! Oddał własne życie, ale nikt Mu go nie odebrał: oddał je «za nas» (por. J 10, 18). Za sprawą Jego krzyża przyszło do nas życie. Dzięki Jego śmierci i zmartwychwstaniu Ewangelia zwyciężyła i narodził się Kościół.
Moi drodzy, gdy wkraczamy z ufnością w nowy wiek i tysiąclecie, Papież przypomina wam słowa apostoła Pawła: «Jeżeli bowiem z Nim współumarliśmy, z Nim także żyć będziemy. Jeśli trwamy w cierpliwości, z Nim też królować będziemy» (2 Tm 2, 11-12). Bo tylko Jezus jest drogą, prawdą i życiem (por. J 14, 6).
Któż więc zdoła nas odłączyć od miłości Chrystusowej? Odpowiedzi udzielił Apostoł także za nas: «Jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co [jest] wysoko, ani co głęboko, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym» (Rz 8, 38-39).

Chwała i cześć Tobie, Chryste, Słowo Boże, Zbawicielu świata!

Projekt zrealizowany przez: 659bb51b-f11c-48e0-a99a-3bb0565607ab
Projekt współfinansowany przez: 49fb2d2c-eda7-4c63-a535-e56a3f11b088
Patronat: a8c590a9-3d08-4a4b-9229-dd4a0ed18bd5
Partnerzy:
cd4915b3-16ea-4c23-badf-b443f8910d4f
e29b7cad-59cd-4074-9f30-75998a58f94f
5551a6a7-2bef-46f1-be41-c1f7a1ab3968
f3c6a8e0-ee99-4dca-8d8a-96fe00eb6bfc
24b44287-f100-495e-8c1b-f75634d7408c
63b99bd6-cc52-481c-a3c8-20972c4c8aa2
cf967c3c-9ef7-4c65-b6a0-e83c9c106218
4d35ddd8-0a7f-44c4-bc55-1cb1283c2e2f
cde033da-3b35-482a-8654-5122af1cc68e
650c71ba-2be9-480f-a302-aa2f0cf62d83
40ed0768-6507-4a2b-b805-d9278ae7a5bd
99b7ee7e-82fd-484f-bfe6-2615dca8a026
e0d82d40-cf5c-420c-9672-abb19ce71e07
174354ba-a0e9-4596-baf6-47bf9606482b
8796ad48-743b-4784-90aa-3a7961603afe
1d83713a-4602-47eb-ac44-2f2d0bea630e