Przemówienie do biskupów Minnesoty, Północnej Dakoty i Południowej Dakoty (USA) z okazji ich wizyty „ad limina”

Informacje
Kolekcja: 2004
Dostępne języki: PL, EN
Opis archiwalny
Prawa autorskie
Notatki
Opis archiwalny
PL
Identyfikacja:
Sygnatura obiektu: N/5/2004/1528
Tytuł: Przemówienie do biskupów Minnesoty, Północnej Dakoty i Południowej Dakoty (USA) z okazji ich wizyty „ad limina”
Data: 2004-12-10
Miejsce: Watykan
Kategoria: Przemówienia
Kontekst:
wizyta Ad Limina Apostolorum biskupów amerykańskich (Minnesota, Dakota)
Treść dokumentu

Drodzy Bracia Biskupi,

1. W tym ostatnim z moich spotkań z Pasterzami Kościoła w Stanach Zjednoczonych odbywającymi swoje pięcioletnie wizyty ad limina Apostolorum, serdecznie pozdrawiam Was, Biskupi Minnesoty, Północnej Dakoty i Południowej Dakoty.

W ciągu tego roku zaangażowałem się wraz z Wami i Waszymi kolegami biskupami w serię refleksji na temat potrójnego urzędu nauczania, uświęcania i rządzenia, powierzonego następcom Apostołów. Poprzez rozważanie darów duchowych i misji apostolskiej, otrzymanych podczas święceń biskupich, dzięki którym każdy biskup zostaje sakramentalnie upodobniony do Jezusa Chrystusa, Głowy i głównego Pasterza swojego Kościoła (por. 1 P 5, 4), staraliśmy się pogłębić naszą świadomość tajemnicy Kościoła, mistycznego Ciała Chrystusa, ożywianego przez Ducha Świętego i nieustannie budowanego w jedności poprzez bogatą różnorodność darów, posług i dzieł (por. 1 Kor 12, 4-6; Lumen Gentium, 7).

2. W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy miałem okazję spotkać się z każdym z biskupów amerykańskich, a za ich pośrednictwem usłyszeć żywy głos Kościoła w całych Stanach Zjednoczonych. Było to dla mnie źródłem wielkiej pociechy i zaproszeniem do dziękowania Bogu w Trójcy Jedynemu za obfite żniwo, jakie Jego łaska wciąż przynosi w waszych Kościołach lokalnych. Jednocześnie podzielałem głęboki ból, którego wy i wasz lud doświadczyliście w tych ostatnich latach i byłem świadkiem waszej determinacji, by uczciwie i szczerze zająć się poważnymi kwestiami duszpasterskimi, które w związku z tym zostały podniesione. Wypełniając moją posługę Następcy Piotra, pragnąłem utwierdzić każdego z was w wierze (por. Łk 22, 32) i dodać wam otuchy w waszych wysiłkach, abyście byli „czujnymi strażnikami, odważnymi prorokami, wiarygodnymi świadkami i wiernymi sługami Chrystusa” dla powierzonego wam Ludu Bożego (por. Pastores Gregis, 3).

Od początku naszych spotkań podkreślałem, że wasz obowiązek budowania Kościoła w komunii i misji musi koniecznie rozpocząć się od waszej własnej odnowy duchowej, i zachęcałem was, byście jako pierwsi wskazywali - poprzez własne świadectwo nawrócenia na słowo Boże i posłuszeństwa Tradycji apostolskiej - królewską drogę, która prowadzi Kościół pielgrzymujący do Chrystusa i do pełni Jego Królestwa. W szczególności wezwałem was do przyjęcia stylu życia naznaczonego tym ewangelicznym ubóstwem, które stanowi „niezbędny warunek owocnej posługi biskupiej” (Pastores Gregis, 20). Jak stwierdził sam Sobór, Pan dokonał dzieła odkupienia w ubóstwie i prześladowaniu, a Jego Kościół jest wezwany do podążania tą samą drogą (por. Lumen gentium, 8).

3. Teraz, na zakończenie tej serii spotkań, pozostawiam wam i waszym Braciom Biskupom dwa zadania. Pierwsze z nich to braterska zachęta do radosnego wytrwania w powierzonej wam posłudze, w posłuszeństwie autentycznej nauce Kościoła. Czyż w bólu i skandalu ostatnich lat nie możemy dostrzec zarówno znaku czasu (por. Mt 16, 3), jak i opatrznościowego wezwania do nawrócenia i głębszej wierności wymaganiom Ewangelii? W życiu każdego wierzącego i w życiu całego Kościoła szczeremu rachunkowi sumienia i uznaniu porażki towarzyszy zawsze odnowiona ufność w uzdrawiającą moc łaski Bożej i wezwanie do wytrwałości w tym, co przed nami (Flp 3, 13). Na swój sposób Kościół w Stanach Zjednoczonych został wezwany, by rozpocząć nowe tysiąclecie, zaczynając na nowo od Chrystusa (por. Novo millennio ineunte, 29) i czyniąc wyraźnie prawdę Ewangelii miarą swego życia i całej swej działalności.

W tym świetle raz jeszcze wyrażam uznanie dla waszych wysiłków, aby każda jednostka i grupa w Kościele rozumiała pilną potrzebę konsekwentnego, szczerego i wiernego świadectwa wiary katolickiej oraz aby każda z instytucji i apostolatów Kościoła wyrażała w każdym aspekcie swego życia wyraźną tożsamość katolicką. Jest to być może najtrudniejsze i najdelikatniejsze wyzwanie, przed którym stajecie w roli nauczycieli i pasterzy Kościoła w dzisiejszej Ameryce, z którego jednak nie można zrezygnować. Wypełniając swój obowiązek nauczania, napominania i poprawiania z całym autorytetem (por. Tt  2, 15), jesteście najpierw wezwani, aby być zgodnymi w myślach i sądach (1 Kor 1, 10), harmonijnie współpracując w głoszeniu Ewangelii.

4. Drugie zadanie jest serdecznym wezwaniem, abyście nie spuszczali wzroku z wielkiego celu, jaki stoi przed całym Kościołem u progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa: głoszenia nauki Jezusa Chrystusa jako Odkupiciela ludzkości. Jeśli wydarzenia ostatnich lat z konieczności skupiły waszą uwagę na wewnętrznym życiu Kościoła, to w żadnym razie nie powinno to was odciągać od podniesienia wzroku na wielkie zadanie nowej ewangelizacji i potrzebę nowego apostolstwa(Novo Millennio Ineunte, 40). Duc in altumKościół w Ameryce musi coraz bardziej mówić o Jezusie Chrystusie, ludzkim obliczu Boga i boskim obliczu człowieka(Ecclesia in America, 67), poświęcając najlepsze swoje wysiłki na bardziej przekonujące głoszenie Ewangelii, wzrost świętości i skuteczniejsze przekazywanie skarbu wiary młodym pokoleniom.

Ponieważ wyraźne poczucie misji będzie naturalnie owocować jednością celu wśród wszystkich członków wspólnoty chrześcijańskiej (por. Christifideles Laici, 32), takie misyjne wyjście z pewnością będzie sprzyjać dziełu pojednania i odnowy w waszych Kościołach lokalnych. Umocni też i rozwinie prorocze świadectwo Kościoła we współczesnym społeczeństwie amerykańskim. Kościół czuje się odpowiedzialny za każdego człowieka i za przyszłość społeczeństwa (por. Redemptor Hominis, 15), a odpowiedzialność ta spada w szczególny sposób na wiernych świeckich, których powołaniem jest stanie się zaczynem Ewangelii w świecie. Gdy patrzymy na wyzwania stojące dziś przed Kościołem w Stanach Zjednoczonych, od razu nasuwają się dwa pilne zadania: potrzeba ewangelizacji kultury w ogóle, co - jak już powiedziałem - stanowi wyjątkowy wkład, jaki Kościół w waszym kraju może wnieść w dzisiejszą misję ad gentes, oraz potrzeba owocnej współpracy katolików z mężczyznami i kobietami dobrej woli w budowaniu kultury poszanowania życia (por. Evangelium Vitae, 95).

5. Drodzy bracia, dziękuję Bogu za liczne błogosławieństwa udzielone podczas tej serii spotkań Następcy Piotra z biskupami amerykańskimi. Przyszedłszy do serca Kościoła i utwierdzeni w komunii z Katedrą jedności, powróćcie teraz do waszych Kościołów lokalnych z odnowionym entuzjazmem do waszej misji nauczania, uświęcania i kierowania trzodą powierzoną waszej pieczy. Znosząc ciężar dnia i upału (por. Mt  20, 12) w służbie Ewangelii, niech zawsze dodaje wam otuchy świadomość, że na każdym etapie swej ziemskiej wędrówki Kościół czerpie siłę z mocy swego Zmartwychwstałego Pana, aby w cierpliwości i miłości przezwyciężać swoje smutki i trudności, zarówno te wewnętrzne, jak i te zewnętrzne, aby wiernie, choć w cieniu, ukazywać w świecie tajemnicę swego Pana, aż w końcu objawi się ona w pełni światła (Lumen gentium, 8).

Nasze spotkania dobiegły końca w tygodniu, w którym Kościół obchodzi rocznicę pół wieku definicji dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, Patronki Kościoła w Stanach Zjednoczonych. Wnosząc do Pana owoce tych wizyt i błagając o Jego błogosławieństwo dla wspólnoty katolickiej w Ameryce, zwróćmy nasze oczy na Matkę Bożą, która - jak mówi Sobór - pozostaje pierwszorzędnym i jedynym członkiem Kościoła oraz jego wybitnym wzorem w wierze i miłości(Lumen gentium, 13). Niech Maryja Niepokalana prowadzi każdego z was, wraz ze wszystkimi duchownymi, zakonnikami i wiernymi świeckimi waszych Kościołów lokalnych, w waszej pielgrzymiej drodze do pełni Królestwa, i niech podnosi wasze oczy na chwalebną wizję stworzenia odkupionego i przemienionego przez łaskę. Niech Ona, Matka Kościoła, pomaga swoim dzieciom, które upadły, lecz usiłują powstać, radować się wielkimi rzeczami, których Pan już dokonał (por. Łk 1, 49), i być wiernymi świadkami przed światem nadziei, która nigdy nas nie zawiedzie (por. Rz 5, 5).

Wszystkim wam, z wielkim uczuciem w Panu, serdecznie udzielam mojego Apostolskiego Błogosławieństwa.