Twarzą do ludzi. Karol Wojtyła a Sobór Watykański II

Karol Wojtyła był wielkim orędownikiem Soboru Watykańskiego II, który stał się początkiem współczesnego otwarcia Kościoła katolickiego na świat. Przyszły papież od początku był świadom zmian, które w Kościele powinny się dokonać, czemu dał wyraz, aktywnie uczestnicząc we wszystkich sesjach Soboru i wnosząc duży wkład w jego postanowienia.
Kard. Karol Wojtyła na synodzie biskupów w Rzymie wprowadzającym zmiany soborowe. Fot. Wojtek Laski/East News.
wrzesień 1953 r.
Zgodnie ze wspomnieniami Jerzego Janika, ks. Karol Wojtyła odprawia mszę twarzą do wiernych podczas wędrówki po Gorcach, na wiele lat przed reformą liturgiczną. 
1959 r.
Na polecenie papieża Jana XXIII biskupi otrzymują ankietę nt. zagadnień, którymi ma się zająć przyszły sobór. Karol Wojtyła proponuje personalizm chrześcijański jako perspektywę dla obrad soborowych. 
11 października 1962 r.
Rozpoczyna się pierwsza sesja Soboru Watykańskiego II. Bp Karol Wojtyła od początku zaangażował się w obrady, a po powrocie do Krakowa przybliżał postanowienia soboru w archidiecezji. 
1965 r.
Abp Karol Wojtyła odprawia w Krakowie pierwsze msze św. z wprowadzonymi przez Sobór zmianami. 
8 grudnia 1965 r.
Zakończyła się ostatnia sesja Soboru Watykańskiego II. 
1968 r.
Kard. Karol Wojtyła zakłada w Krakowie Instytut Liturgiczny, a potem Komisję Liturgiczną Archidiecezji Krakowskiej i Komisję ds. Muzyki Kościelnej. 
1969 r.
Papież Paweł VI wprowadza nowy porządek mszy św., co jest kamieniem milowym reformy liturgicznej rozpoczętej podczas Soboru Watykańskiego II. 
1971 r.
Ukazuje się książka "U podstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II" kard. Karola Wojtyły, mająca pomóc wiernym wprowadzić postanowienia soborowe. 
1972-1979
Odbywa się zainicjowany przez kard. Karola Wojtyłę Duszpasterski Synod Archidiecezji Krakowskiej, mający na celu szerokie wprowadzenie zmian soborowych w życie przy współudziale wiernych. 
1975-1983
Z inicjatywy kard. Karola Wojtyły odbywa się I Synod Metropolii Krakowskiej. 
Sobór Watykański II (1962–1965) był najważniejszym wydarzeniem w nowożytnej historii Kościoła katolickiego, który zwracając się po raz pierwszy nie tylko do wiernych, ale do wszystkich ludzi, wyraził wolę podjęcia dialogu ze światem współczesnym. Sobór przyjął, że centrum działań Kościoła we współczesnym świecie powinna być służba człowiekowi – porządek polityczny, społeczny i gospodarczy ma być podporządkowany niezbywalnej godności osoby ludzkiej. Człowiek na Soborze Watykańskim II i po nim stał się drogą Kościoła.
Młody duchowny
Krakowski biskup pojechał na Sobór Watykański II jako stosunkowo młody duchowny zza żelaznej kurtyny, mający doświadczenie zmagań Kościoła z systemem komunistycznym. Na Soborze nie proponował jednak, aby Kościół zamykał się przed światem, ale aby wszedł z nim w dialog. Do Watykanu przyjechał też ze sprecyzowanymi poglądami myśliciela personalistycznego, dla którego to osoba, człowiek jest podmiotem, któremu służyć mają wszystkie instytucje i systemy1. Myśl ta była dość „wywrotowa” dla Kościoła rozumianego wąsko jako hierarchia, a przede wszystkim dla wszelkich ideologii, które człowieka uznawały za środek do celu. Nowatorskie rozumienie osoby jest kluczem do myśli Wojtyły, w tym także do jego wystąpień i działań na Soborze. Z bogatej aktywności soborowej polskiego duchownego warto zwrócić uwagę na jego zaangażowanie w odnowę liturgiczną, gdyż na tym przykładzie dobrze widać spójność jego słów i działań.

Przypomnijmy, że konstytucja o liturgii była jednym z najważniejszych dokumentów soborowych, przyjętych przy niemal powszechnej zgodzie, a jej istotą było takie dostosowanie form liturgii, aby przybliżyć ją wiernym w celu czynnego i świadomego w  niej uczestnictwa. Jednym z elementów odnowy było wprowadzenie do liturgii języków narodowych w miejsce łaciny. Jak widać, człowiek, a szczególnie troska o jego pełny udział w liturgii, stał w centrum odnowy liturgicznej, która nie zmieniając niczego w doktrynie, uwspółcześniała formy jej wyrazu. Kościół chciał, aby wierni uczestniczyli w liturgii nie jako obcy i milczący widzowie, ale jako aktywni uczestnicy. Dokonał się duży, mówiąc językiem personalistycznym, postęp w upodmiotowieniu wiernych.

1 Zob. R. Skrzypczak, Kościół w spluralizowanym świecie. Wpływ Karola Wojtyły na nauczanie Vaticanum Secundum o ekumenizmie i dialogu międzyreligijnym, „Ethos”, R. 25, nr 4 (2012), s. 143–144.
Ołtarz szałasowy
Niezwykłe świadectwo wagi, jaką Karol Wojtyła jako ksiądz przypisywał dokonującym się zmianom i dyskusjom na temat potrzeby odnowy liturii, jest wspomnienie z roku 1953 autorstwa Jerzego Janika (w przyszłości wybitny fizyk, profesor specjalizujący się w fizyce neutronowej i członek Polskiej Akademii Nauk) z grupy młodych fizyków z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy wspólnie z Karolem Wojtyłą wędrowali po Gorcach. Warto tu nadmienić, iż  w grudniu 1953 roku ks. Wojtyła będzie już po obronie swojej habilitacji noszącej tytuł: „Ocena możliwości oparcia etyki chrześcijańskiej na założeniach systemu Maksa Schelera”.

Tak Jerzy Janik wspomina niezwykłe wydarzenie „liturgiczne”: „Pewnego wieczoru, późnym latem 17 września 1953 roku, znaleźliśmy się wraz z Wujkiem (jeszcze wtedy nie biskupem) – u podnóża Gorców we wsi Klikuszowa. Wszystkim spodobała się idea nocnego podejścia na Turbacz; była piękna pogoda, noc księżycowa. Podejście (z dyskusją oczywiście) trwało kilka godzin. Wyszliśmy wreszcie na halę przy tak zwanym Czole Turbacza. Stał tam wielki szałas pełen siana. Zanim jednak poszliśmy spać, rozpaliliśmy ognisko, coś jedliśmy i śpiewali… Na wycieczkach Wujek odprawiał dla nas Mszę św. Tam pod Turbaczem powiedział: Wiecie co, w Kościele próbują wprowadzić elementy nowej liturgii. Jednym z tych elementów jest pozycja kapłana odprawiającego Mszę św. Ma on mianowicie stać twarzą do wiernych (…). W drzwiach szałasu umocowaliśmy deskę, dla wzmocnienia konstrukcji wsunęliśmy kopkę siana. Wujek stanął wewnątrz szałasu, twarzą do nas, przy desce, która stała się ołtarzem, a my na zewnątrz szałasu. In nomine Patris… zaczął, oczywiście po łacinie, na zmianę języka trzeba było poczekać jeszcze parę lat. I tak pod szczytem Gorców trwała Najświętsza Ofiara na chwałę Stwórcy otaczającej nas przyrody. W czasie Mszy św. pojawili się gospodarze z którejś z podgorczańskich wsi dla zebrania siana. Podeszli do naszego szałasu – kościoła i pobożnie uklękli”.

W trakcie licznych wypraw górskich ks. Wojtyła codziennie odprawiał Msze św. dla wędrujących z nim studentów, dbając o ich czynne uczestnictwo. Wycieczka po Beskidzie Żywieckim i Małym, 1953 r. Fot. Jerzy Cesielski.
Ankieta soborowa i „nowinki” z Watykanu
W 1959 roku już jako 39-letni biskup krakowski Karol Wojtyła odpowiadał na ankietę kard.  Domenica Tardiniego, która dotyczyła propozycji zagadnień, jakimi miał się zająć Sobór. W swoim tekście zaproponował personalizm chrześcijański jako właściwą perspektywę do zaprezentowania współczesnemu światu istoty i roli Kościoła2. Troska o człowieka miała znaleźć się w sercu Kościoła i życia społecznego.
W czasie obrad soborowych krakowski biskup stopniowo budował swoją pozycję, aby ostatecznie stać się, jak wynika z pamiętników wpływowych ojców soborowych, znaczącą postacią Soboru. Jednocześnie nie przestawał informować polskich środowisk o przebiegu prac soborowych.

Jak podkreśla Józefa Hennelowa, ze środowiska „Tygodnika Powszechnego”, było wiadome, że zawsze z końcem sesji Soboru nastąpi spotkanie z Karolem Wojtyłą, który przekaże informacje o sprawach dziejących się w Watykanie. Z kolei w ciekawej anegdocie ks. Adam Boniecki opisuje „perypetie” Wojtyły związane ze zbyt wczesnym wprowadzaniem języka polskiego do liturgii: „Pamiętam, jako duszpasterze akademiccy, ojciec Tomasz Pawłowski i ja, poprosiliśmy o zgodę na to, żeby można było na mszach akademickich wprowadzić język polski do liturgii. Takie tłumaczenie, niekanoniczne przecież, było wydrukowane w »Tygodniku«. (…) Wojtyła się zgodził na taki eksperyment liturgiczny. I przez jakieś pół roku, czy coś takiego, przez rok akademicki praktykowaliśmy to. Później wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić ankietę wśród studentów, jaka jest recepcja tego i wyniki tej ankiety opublikowaliśmy w »Tygodniku Powszechnym«. Sądzę, że na konferencji episkopatu Wojtyła musiał usłyszeć jakieś cierpkie słowa, bo wezwał nas z Tomaszem (…). On tak się odsunął od biurka i (…) podparł się, i mówi: »Idźże, idźże, idźże, z bajokami3 co robić? Po co żeście to opisywali?«. I to było całe upomnienie w bardzo krakowskim języku”.

Na Soborze krakowski duchowny był liderem polskiej grupy, wypowiadając się w imieniu polskiej delegacji4. Pierwszy raz Wojtyła zabrał głos na Soborze 7 listopada 1962 roku, odnosząc się do proponowanych zmian liturgicznych5. 8 grudnia 1962 roku zakończyła się pierwsza sesja Soboru, a już 16 grudnia biskup Wojtyła wygłosił w Polsce wykład w krakowskim seminarium, aby przybliżyć klerykom i wykładowcom sens zmian soborowych6.

Papież Paweł VI podczas celebracji liturgicznej w trakcie sesji Soboru Watykańskiego II. Fot.: Image State Index Fototeca arch.

Wojtyła bardzo też się starał, aby klerycy seminarium krakowskiego byli dobrze zorientowani w tematyce soborowej. Kronika Archidiecezjalnego Seminarium Duchownego w Krakowie podaje, iż 8 grudnia 1964 roku, kilka dni po swoim powrocie z Rzymu, abp Karol Wojtyła dzielił się z alumnami seminarium wrażeniami z trwającego Soboru7.

Przekazał klerykom nie tylko informacje o zasadach odnowy liturgicznej, ale także dokładał starań, aby  bezpośrednio widzieli etapy jej wdrażania. Wspomniana kronika odnotowuje, iż  7 marca 1965 roku abp Karol Wojtyła odprawił w katedrze Mszę świętą według zreformowanej już przez Sobór liturgii. Jesienią 1965 roku miała zaś miejsce pierwsza Msza święta koncelebrowana (odprawiana przez dwóch lub więcej księży), po której arcybiskup krakowski spotkał się z klerykami, aby wyjaśnić sens i znaczenie tej nowej formy w liturgii8.

2 Zob. R. Skrzypczak, Kościół w spluralizowanym świecie, art. cyt. s. 143.
3 Reg. krak. umiarkowanie obraźliwe pleciuga, mitoman.
4 R. Skrzypczak, Karol Wojtyła na Soborze Watykańskim II. Zbiór wystąpień, Kraków 2020, s. 21.
5 Tamże, s. 184.
6 Tamże, s. 77.
7 Zob. J. Mieczkowski, Reforma liturgiczna Soboru Watykańskiego II w opinii i życiu alumnów Archidiecezjalnego Seminarium Duchownego w Krakowie w latach jej wprowadzania, „Liturgia Sacra” 26 (2020), nr 2, s. 190.
8 Tamże, s. 194.
Posoborowa aktywność
Po Soborze abp Wojtyła był protektorem wprowadzania zmian liturgicznych w swojej diecezji, powołując trzy instytucje diecezjalne w tym celu: w 1968 roku powstał Instytut Liturgiczny, potem Komisja Liturgiczna Archidiecezji Krakowskiej i Komisja ds. Muzyki Kościelnej. Jego zaangażowanie we wdrażanie reformy liturgicznej było w skali Polski ewenementem, zarówno jeśli chodzi o wymiar instytucjonalny, jak i duszpasterskie działania na rzecz świadomego i głębokiego rozumienia przez wiernych zmian w liturgii. Zwieńczeniem wielkiego wysiłku wprowadzania zmian liturgicznych był zainicjowany przez kard. Karola Wojtyłę Duszpasterski Synod Archidiecezji Krakowskiej (1972–1979) oraz I Synod Metropolii Krakowskiej (1975–1983). W 1971 roku ukazała się książka Wojtyły „U podstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II”, która miała służyć grupom synodalnym jako pomoc do zastosowania postanowień soborowych w życiu wiernych i parafii. Wysiłek wprowadzania przez przyszłego papieża reformy liturgicznej w archidiecezji krakowskiej jest bardzo dobrze udokumentowany9.

Soborowe reformy, szczególnie liturgiczne, stały się trwałym dziedzictwem Kościoła, zmieniając jego rolę oraz postrzeganie na całym świecie. Już jako papież Jan Paweł II w 25. rocznicę przyjęcia dokumentu o reformie liturgii pisał: „Odnowa liturgiczna jest najbardziej widzialnym owocem całego soborowego dzieła. Orędzie soborowe zostało zrozumiane przez wielu ludzi przede wszystkim za pośrednictwem reformy liturgicznej”. Warto zwrócić uwagę na nacisk położony na zrozumienie przez ludzi zmian soborowych.

Następcy polskiego papieża równie pozytywnie ocenili te reformy. Benedykt XVI podkreślał, że  „trudności, jak również niektóre zauważone nadużycia, nie mogą przesłonić dobrodziejstwa oraz ważności liturgicznej reformy, która zawiera bogactwa nie w pełni jeszcze wykorzystane”10. Z kolei papież  Franciszek stwierdził: „Praca reformy liturgicznej była służbą dla ludzi jako nowe odczytanie Ewangelii w konkretnej sytuacji historycznej”11. I w tym podsumowaniu powraca tak bliski Wojtyle personalizm i ukierunkowanie wszelkim działań na dobro osoby ludzkiej.

9 P. Kummer, Karol Wojtyła wobec reformy liturgicznej w archidiecezji krakowskiej, Kraków 2022. 
10 Cyt. za. P. Nowakowski, Reforma liturgiczna jest nieodwracalna. Głos w obronie soborowej reformy liturgii, „Liturgia Sacra” 25 (2019), nr 2, s. 430. 
11 Tamże.
Liturgia, Kościół, świat
Znacząca rola krakowskiego arcybiskupa w reformach soborowych nie może być ograniczana tylko do spraw kościelno-religijnych. Za reformą soborową, a zwłaszcza za reformą odprawiania liturgii stała wizja Kościoła jako wspólnoty działającej i funkcjonującej w świecie współczesnym. Kościół, także za sprawą działań Karola Wojtyły, a później Jana Pawła II, otworzył się na dialog ze światem, uznając dobrze pojętą autonomię spraw „ziemskich”, a więc sfery kultury czy polityki. Kościół zredefiniował swoją katolickość, czyli powszechność, podkreślając swój wymiar wspólnotowy i uniwersalistyczny. Reforma liturgii, wprowadzająca języki narodowe, upodmiotowiła wszystkie narody i grupy etniczne, a dopuszczając wiernych do aktywnej roli w liturgii, wskazała na ich znaczenie, niwelując, często radykalnie pojmowaną, różnicę między dwoma stanami w Kościele.

Autor tekstu: dr Bartosz Wieczorek
Centrum Myśli Jana Pawła II

Miejsce Wydarzenia
Wybierz miejsce...